niedziela, 23 marca 2014

Niekończący się motek.

Motek różowej Luny nie ma końca :). Wykorzystałam go w moim pierwszym żakardzie


oraz w szydełkowym sweterku, który powstał jakiś czas temu.


Motek nie daje za wygraną i prezentuje się tak:



Ostatnia robótka jeszcze przed nim :).


2 komentarze:

  1. :-) Do czegoś jeszcze się przyda :-) Bluzeczka z Dropsa ładnie się prezentuje. I ten szydełkowy też bardzo ciekawy jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Myślę intensywnie do czego wykorzystać tę resztę :)

      Usuń