poniedziałek, 31 marca 2014

Chusta Morning Mist Nr 2

 Dwa motki włóczki skarpetkowej, czarna luna i trochę koralików.


Co kilka rzędów zamieniałam rolami kolor kontrastowy i główny.


Wyszła mała, ale przy blokowaniu porządnie ją rozciągnęłam :). Listki zrobiłam mniejsze.


sobota, 29 marca 2014

Koszyk szydekowy.


Jeszcze nie wygląda jak koszyk, ale całkiem mi się podoba :). Małe opóźnienie z usztywnianiem, mam nadzieję, że nastąpi to lada dzień.

środa, 26 marca 2014

Wspólne dzierganie i czytanie.

Odcinek nr 5.

Moje przeczucia co do ".Com. Tajemnica internetu" sprawdziły się. Podobno to pierwsza część trylogii.A jest o tym że, uwaga, autor tej książki Alex Rifle gra w grę, która powstała na podstawie tej trylogii, którą czytamy. (Skoro tak, to w książce powinien grać w grę w której gra w grę na podstawie swojej książki. Dobrze kombinuję? :D) Celem gry jest odkrycie Tajemnicy Internetu. Tyle sensowych informacji udało mi się wyciągnąć z pierwszych 26 stron. Książka napisana jest jakimś wydumanym językiem, zdania jakby wyrwane z kontekstu. "Dlaczego czas wypełnia chwile nicości, miarka za miarką?" To, jakże głębokie zdanie, utwierdziło mnie w tym, że nie stracę więcej czasu na czytanie tej książki.

Udało mi się kupić w bibliotece kilka książek z półki "Dwie książki za 1 zł". Wyhaftowałam kilka krzyżyków i zaczęłam robić koszyczek wielkanocny. Ciekawe czy uda mi się go usztywnić, to będzie mój pierwszy raz ;)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :).

niedziela, 23 marca 2014

Niekończący się motek.

Motek różowej Luny nie ma końca :). Wykorzystałam go w moim pierwszym żakardzie


oraz w szydełkowym sweterku, który powstał jakiś czas temu.


Motek nie daje za wygraną i prezentuje się tak:



Ostatnia robótka jeszcze przed nim :).


środa, 19 marca 2014

Znowu środa.

Już czwarty tydzień dziergam i czytam z wami :).


"Pokój z widokiem" skończony. Książkę czytało się dobrze. Forster stworzył postacie, które można cudownie "znielubić" od pierwszego zdania :D. Przyjmują pozy, trzymają się uparcie konwenansów i swoich dziwnych teorii. Promyczkiem nadziei jest główna bohaterka, która dopiero wkracza w dorosłe życie. Przygląda się otoczeniu i ma jakieś niejasne przeczucie, że coś jest nie tak. Książkę polecam. Na początku musiałam się przyzwyczaić do stylu autora, ale później było ok.

W bibliotece wypożyczyłam ".com. Tajemnica internetu." W domu przyjrzałam się lepiej książce i mój entuzjazm opadł, ale zobaczę co z tego będzie. Jeszcze nie zaczęłam czytać.

Robótka to druga chusta Morning Mist. Jest malutka, wyrobiłam dwa motki włóczki skarpetkowej. Teraz robię border.
Pozdrawiam :).

piątek, 14 marca 2014

Poranna mgła w zakręconym lesie.

Miałam haftować, ale ciężko wytrzymać bez drutów :). Kilka razy wspominałam jak mi się podoba ten wzór i że jeszcze u mnie zagości. Oto dowód, że nie rzucam słów na wiatr :D.



Włóczka skarpetkowa, rudej tylko jeden motek. Trzeba będzie improwizować. Tym razem wyjdzie na pewno mniejsza. Nawet nie muszę zerkać na opis, samo się robi :D.

środa, 12 marca 2014

To już trzecia środa :).


Myślałam, że przeczytam "Pokój z widokiem", ale tylko go nadgryzłam :). Jak na razie jestem pozytywnie zaskoczona lekturą. Z książką się nie udało, ale za to robótka prawie gotowa. Muszę tylko pochować nitki i zaszyć dziury pod pachami :). Na ten tydzień przygotowałam sobie mój drugi haft krzyżykowy. Po nim mam zamiar nauczyć się haftu płaskiego i popuścić wodze fantazji :).


Na deser kilka dodatkowych zdjęć chusty według wzoru Maknety.


Płaszczka :).

Tygrys na panterze :D.

Pozdrawiam :).

sobota, 8 marca 2014

Chusta Morning Mist.

Nie mogłam wytrzymać i zakończyłam chustę po swojemu :). Mała falbanka i ściągacz Fair Isle.



Wyszła całkiem duża :).

Tęczowej włóczki trochę zostało. Na początku chciałam wyrobić ją do końca, ale wtedy chusta byłaby dla mnie za duża :D. Luny zaczęłam drugi motek.



Wielkie podziękowania za wzór dla Maknety :). Jestem bardzo ciekawa jej ostatecznej wersji borderu. Mam ochotę zrobić ją jeszcze raz, tylko muszę znaleźć jakieś fajne kolorki włóczki :D.

środa, 5 marca 2014

Środowe spotkanie po raz drugi.

Jedna książka z poprzedniego tygodnia przeczytana, na obecny przechodzi "Pokój z widokiem", który wiele z was kojarzy :). Robótka to zaczęty, chyba dwa lata temu, wzór wrabiany Dropsa. Zlitowałam się nad nim  i wyjęłam z szafy.


Dzisiaj skończyłam czytać "Małego Brata". Przedstawia ona walkę nastolatka z Departamentem Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który inwigiluje, a nawet torturuje obywateli w imię obrony przed terroryzmem. W książce wymieniono wiele zagadnień z techniki, informatyki i matematyki, co mi się z resztą bardzo podoba. Identyfikatory RFID,  sieć TOR, kryptografia, statystyka Bayesa, itp. Wszystkie te pojęcia stara się nam wytłumaczyć główny bohater. Wyjaśnia ich rolę, wskazuje które z nich może zostać wykorzystane przeciwko nam. Pojawiają się również ciekawostki z historii Ameryki związane z tematem powieści. Książkę czytało się bardzo przyjemnie. Postać pierwszoplanowa sama w sobie wydawała mi się mało ciekawa, ale autor widocznie chciał zwrócić uwagę czytelnika na coś innego. Więcej minusów nie zauważyłam. Polecam :).

poniedziałek, 3 marca 2014

Szydełkowe bolerko.

Bolerko skończone i wypróbowane :). Włóczka Drops Lace, szydełko 1,5 mm. Nitki została jeszcze całkiem sympatyczna kulka.