Po dwóch próbach usztywnienia koszyczek prezentuje się tak. Moczyłam go długo w Łudze, nie jest twardy jak kamień, raczej elastyczny. Uchwyt był, fajnie dobrany kolorystycznie, ale krzywo stwardniał i leży sobie sam gdzieś w kącie :)
Myślę, że kiedyś spróbuję usztywnić go w cukrze, żeby był prawdziwym twardzielem :D
Świetny! Skojarzył(a) mi się z krokusem :)
OdpowiedzUsuńP.S. Podobno lepiej się usztywnia w wikolu niż łudze, ale sama jeszcze nie próbowałam.
Super, że się podoba :) Faktycznie podobny, nie zauważyłam tego wcześniej :D Za wikolem też się może rozejrzę :)
UsuńOo, a ja myslałam, że to kwiatek... :o a później chyba przy 2 zdjęciu zorientowałam się, że koszyk szydełkowy.
OdpowiedzUsuńCo do usztywnienia, może spróbuj masy paverpol- co prawda droższy wydatek niż wikol czy cukier, ale można zrobić na mur beton kamień.
Teraz przypomina tylko pomarszczoną serwetkę :D Nie słyszałam o tym specyfiku, muszę się zainteresować co to takiego :)) Dzięki za podpowiedź ;)
Usuń