Nareszcie robótka w moim ulubionym kolorze :))
W trakcie poszukiwań wzorów frywolitkowych, do dalszej nauki, odkryłam, że Renulek umieszcza schemat kolejnej swojej serwetki. Postanowiłam spróbować. Najpierw padło na kordonek Karat 8, po trzech próbach zaczęło wychodzić całkiem dobrze, ale nitka nie jest mocno skręcona i szybko zaczęła się przecierać. Jedyną mocniejszą, którą miałam w domu, była Muza 20. Robiło się nią dużo lepiej i łatwiej, ale niestety jest biała, a mnie zachciało się kolorów. Kupiłam więc nitkę Maxi, która uśmiechała się do mnie z wystawy już kilka tygodni :)) Supłam powoli, czasami coś przekręcę, ale jestem zadowolona :) Dwa rzędy gotowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz