niedziela, 1 listopada 2015

Listopadowy powrót


Mam nadzieję, że tym razem na dłużej ;)

To były bardzo intensywne dwa miesiące. W piątek zakończyłam 3 miesięczny krus z "Drogi artysty". Mogę ze stanowczością stwierdzić, że książka pomogła mi zacząć realizować jedno z moich wielkich marzeń z dzieciństwa. I to całkiem nie związane z artystyczną działalnością. Myślę, że ta pozycja może być bardzo skuteczną terapią, gdy się ją uczciwie przeanalizuje i wykona ćwiczenia. Serio, serio dodawałam sobie nią odwagi, by zrobić ten pierwszy krok :) Mimo obaw udało się i w tamtej chwili nie mogło mi się przydarzyć nic lepszego :)) Od dwóch miesięcy chodzę na wymarzone zajęcia. Od dwóch miesięcy mam też nową pracę, jeszcze nie wymarzoną, ale ważne że jest :D 

Na pewno będę dalej trenować z Drogą Artysty. Jeszcze nie wiem, czy będę przechodzić tygodnie po kolei, czy wybiorę te, które bardziej mnie pociągają.



Tymczasem oto skończona i zblokowana listkowa chusta :) Brzeg z warkoczem odrobinę się zawija, może spróbuję coś na to poradzić, został mi spory kłębuszek włóczki.


Pozdrawiam :)

4 komentarze:

  1. Cudna chusta!
    Powodzenia w postanowieniach :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Super, że się podoba ;) Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Wspaniała chusta :-) Cudowny kolor i piękny wzór.
    Gratuluję realizacji marzeń i planów. To wspaniale, że się realizujesz :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Obym nie spoczęła na laurach :D Pozdrawiam!

      Usuń