"Rok 1984" udało mi się skończyć w starym roku, jak planowałam. Opis funkcjonowania państwa i społeczeństwa rzeczywiście bardzo ciekawy, ale niestety główny bohater był dla mnie trochę irytujący. Nie wspomnę już nawet o jego późniejszej towarzyszce :D Dwa zdania na zachętę, tym razem bardzo krótkie:
"Rządzimy materią, bo rządzimy umysłami. Rzeczywistość mieści się w mózgu" s. 242
Natrafiłam na książkę Kinga w bardzo okazyjnej cenie. Już kiedyś ją czytałam (z innym tytułem:"Smętarz dla zwierzaków"), ale z chęcią sobie przypomnę.
Robótkowo całkiem fajnie. Zaczęłam brioszkowy sweterek, jestem ciekawa co z niego wyjdzie :D. Powróciłam do mojego dwustronnego ulubionego :)) Część główna zakończona, zostały jeszcze rękawy do wydziergania. Z każdej strony prezentuje się tak:
Pozdrawiam serdecznie :)
Cytat z Orwella jak zawsze aktualny. A dwustronny sweter jest obłędny, obłędny! Już mi przymiotników brakuje :)
OdpowiedzUsuńTak, cytat uniwersalny :) Dziękuję, niezmiernie się cieszę tym, że się podoba :)) Aż szkoda go kończyć, skoro tyle komplementów :D
UsuńAleż pięknie wygląda ten sweter dwustronny. Kto wie, może w tym roku wystarczy mi odwagi i też sobie zrobię coś wykorzystując tę technikę...
OdpowiedzUsuńDziękuję! Zachęcam do spróbowania :) Jak ze wszystkim, najtrudniej zrobić pierwszy krok, a później idzie z górki :D
UsuńO rany - ale ciekawy ten sweter! Najpierw pomyślałam, że zrobiłaś dwa, ale potem zauważyłam, że to wewnętrzna i zewnętrzna strona. Jak dla mnie - mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Jak tak teraz patrzę na zdjęcia, to myślę, że mogłam odchylić jeden róg, bo mogą być mylące :D Jeszcze raz dzięki ;)
UsuńNie ogarniam go, ale jest piękny :D
OdpowiedzUsuńHa ha rozumiem, też tak kiedyś miałam :D Dziękuję bardzo :))
UsuńCieszy oko ten sweter...
OdpowiedzUsuńCudny.
Z czym mi sie kojarzy?
Bajkowy jak Desigualowe ubrania :)
Za Kingiem jakoś nie przepadam...
Jestem jakaś niezorientowana, bo musiałam wyszukać ubrania o których piszesz :D Bardzo fajne, super, że ci się tak kojarzy :)) Dziękuję i pozdrawiam!
Usuńpiękny wrabiany wzór!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :))
UsuńO rzesz matko, jakie kolory! Jestem onieśmielona!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Teraz ja też :D
UsuńCmentarz zwięrząt czytałam kiedyś dawno temu. Piękny sweterek
OdpowiedzUsuńNie mogę się przestać zachwycać tym sweterkiem, jest boski!
OdpowiedzUsuńMuszę go częściej umieszczać :D Dziękuję!
UsuńNieziemska robótka, coś niesamowitego :):)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Super, że się podoba.
UsuńZbieram szczękę z podłogi! Cudo.
OdpowiedzUsuńWow wielkie dzięki :))
UsuńSweter po prostu kapitalny :)
OdpowiedzUsuńSmętarz czytałam, rewelka.
Bardzo mi miło :)) Całkiem niezły ten Smętarz :D
Usuńsweter zjawiskowy. :) A brioszki mam w planie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Brioszka przyjemna rzecz :D
UsuńRewelacyjny sweter, normalnie koronkowa robota.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :))
UsuńSweter świetny,w sam raz dla takiego zmarzlaka jak ja.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Ciekawe kiedy go wypróbuję :D
UsuńRewelacyjne kolory dobrałaś!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Nie tylko moja w tym zasługa, to dwa kolory cieniowanej włóczki :D
UsuńMagiczny sweter! Nie mogę się napatrzeć.
OdpowiedzUsuńTeż znałam ją pod tytułem "Smętarz dla zwierzaków".
Dziękuję :)) Smętarz tak zapadł mi w pamięć, że książkę będę kojarzyć, tylko z tym tytułem :D
OdpowiedzUsuńNa widok swetra zaniemówiłam.
OdpowiedzUsuńA myślałam, że potrafię robić na drutach...
Pozdrawiam. Ola.
Dziękuję :)) Zachęcam do spróbowania tej metody. Jak zawsze, tylko początki są trudne :) Pozdrawiam!
UsuńWitam szczurek jest boski! Ale sweterek to już wymiata! Super blog, powodzenia życzę! Dołączam i zapraszam na artenomeolvides.blogspot.com Promyczki Ewelina
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę z tego, że blog się podoba :)) Dziękuję za miłe słowa, to super działa na moją motywację :D Serdecznie pozdrawiam :))
UsuńŚliczne sweterki. Kinga też bardzo lubię i czytam od lat wszystko co mi wpadnie w ręce "Smętarz dla zwierzaków" też czytałam
OdpowiedzUsuńDziękuje :)) Mam na koncie klika jego książek, w większości są całkiem niezłe :))
UsuńAle trafiłam... a ja właśnie dzisiaj zamierzam skończyć "Martwą Strefę" Kinga, bo już nie zniosę dłuższej męki z odkładaniem książki na później... tak się w nią wciągnęłam. A na "Cmętarz.." trafiłam na okładce "Martwej Strefy" i nie mogłam uwierzyć, czemu ktoś robi takie błędy w tytule :) Miłej lektury, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOla
Sama często robię błędy, ale gdy zobaczyłam tę okładkę, to coś mnie mocno ukłuło w oczy :D "Martwej strefy" nie znam, może kiedyś wpadnie mi w ręce :) Pozdrawiam serdecznie!
Usuń