Środa przegapiona, ale jest czwartek. Wspólne Dzierganie i Czytanie u Maknety.
"Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa" jest fantastyczna. Cieszę się, że nie kupiłam na początek tylko jednej powieści o detektywie. Czułabym straszny niedosyt. Czyta się świetnie, jestem przeszczęśliwa, że książka ma ponad 1100 stron.
Trzymają się tematu, to od dłuższego czasu, jestem w posiadaniu pozycji, którą widać na zdjęciu. Przeczytałam już raz, drugi przejrzałam. Teraz mam zamiar przestudiować ją na spokojnie. Sherlock jest tutaj przykładem umysł, który w większości przypadków, nie daje się zwieść pozorom i błędnie wyciągniętym wnioskom. Pozycja ciekawa, chociaż muszę przyznać, że coś mi przeszkadzało w czytaniu. Za dużo powtórzeń, książka wydawałam mi się nieuporządkowana. Ale i tak przeczytam ją jeszcze raz ;)
W tym tygodniu wydziergałam dwie proste bransoletki na prezent. Baaardzo dawno bawiłam się koralikami.
Pozdrawiam
Jaka szkoda, że bransoletek nie noszę (wszystkie spadają z moich chudych rąk), bo te są takie śliczne.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń"Księgę..." mam na uwadze, bo dziecię posiada, więc w każdej chwili mogę wziąć. Co do poradnika to jestem średnio zainteresowania, choć wiele u mnie na półce. Świetne biżutki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW mojej "Księdze" już wycierają się złote litery z okładki. Ciekawe, czy tylko mój egzemplarz tak ma. Dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńŚliczne bransoletki, ciekawie połączone, nie widać gdzie był początek a gdzie koniec. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że bardzo nie widać. Wyszłam trochę z wprawy :)
Usuń