Powrót, po krótkiej przerwie, do Wspólnego Dziergania i Czytania u
Maknety.
Udało mi się zmobilizować do sprawy, która od wielu lat nie dawała mi spokoju. Jako dorosła osoba zaczęłam uczyć się pływać. Mam za sobą kilkanaście indywidualnych lekcji z instruktorem. W celu podtrzymania odpowiedniego nastawienia i motywacji kupiłam książki o pływaniu. Co prawda ćwiczenia w nich są dla mnie jeszcze za trudne, ale może już niedługo... :)
Zachciało mi się ażurowej bluzki na lato. Miałam dwa motki ciemnozielonej bawełny kupione w ubiegłym roku. Teraz dokupiłam dwa jaśniejsze odcienie i pomalutku dziergam. Mam nadzieję, że uda mi się ją założyć tego lata :D
Pozdrawiam.
Gratuluję odwagi :) ja kocham wodę i mam wrażenie, że pływam od zawsze ;)))
OdpowiedzUsuńTo zielone, to się ślicznie zapowiada :)))
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję :) Może i ja będę kiedyś tak myślała :D Pozdrawiam
UsuńZa mną też chodzi zielony kolor, może chustę udziergam (?)
OdpowiedzUsuńZielony to mój ulubiony kolor :) Chusta to świetny pomysł!
UsuńO, jak tu zieloniutko i świeżutko :-) Trzymam kciuki za bluzkę i postępy w pływaniu.
OdpowiedzUsuńZielony zawsze działa na mnie pozytywnie :D Dzięki!
Usuń