Nowy Rok rozpoczynam w bojowym nastroju z "Księgą pięciu kręgów" i " Sztuką wojny".
"Księga.." napisana jest w pięknym stylu, czyta się z przyjemnością. "Sztuka wojny" nie ma tak artystycznej formy, ale również jest interesująca.
Pozostając w duchu walki dziergam sobie "siatkę maskującą" ;) Z dwóch motków melanżowej włóczki ma powstać szalik z kapturem. Taki kaptur połączony bezpośrednio z szalikiem. Wiadomo o co chodzi ;) Zawsze podobała mi się taka forma. Przyszła pora ją sobie wydziergać, skoro nastały mrozy :)
Pozdrawiam serdecznie i ruszam do was i do
Maknety w odwiedziny.
melaż super. jakos do japońskiej literatury nie mam serca
OdpowiedzUsuńMyślę, że obie pozycje są dość uniwersalne i każdy może po nie sięgnąć :)
Usuńsiatka maskujaca będzie miała świetne kolory
OdpowiedzUsuńChyba lepiej maskowałaby wiosną i jesienią :D
UsuńTaki szalik też chętnie sprawiłabym sobie, lubię się szczelnie owinąć i nie czuć mrozu:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że go szybko wydziergam i przetestuję :)
UsuńKaptur z szalikiem to i moje marzenie, ale jakoś nigdy nie zmobilizowałam się. Próbowałam tez czytać "Sztukę wojny", ale było to dawno i nie pamiętam czemu książkę porzuciłam ;)
OdpowiedzUsuńMnie się udało zmobilizować po 3 latach :D Może przyjdzie jeszcze na nią moment ;)
UsuńTeż tak myślę, bo wzorów na pintereście sporo. Widziałam robiony szydełkiem z grubej włóczki. Bardzo mi się podobał.
UsuńRobisz na drutach coś , do czego od kilku lat się przymierzam .
OdpowiedzUsuńNie ma co się przymierzać, tylko zabrać za druty :D ;)
UsuńAle bojowo u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńI to jak ;)
UsuńTaki kaptur z szalikiem widziałam gdzieś w ubiegłym roku, ale nie zdążyłam kupić. Może teraz, gdy wyprzedaże ruszyły, znajdę go gdzieś w dobrej cenie.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda ci się trafić na jakiś fajny:)
Usuń