środa, 9 lipca 2014
Operacja "Warkocze Double Knitting".
W tym tygodniu wreszcie na czas ;).
"Task Force 50 " to reportaż z pobytu w Afganistanie żołnierzy z Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca. Książka świetna tylko stanowczo za krótka :) Podtytuł może być mylący, sama operacja jest opisana dopiero pod koniec. Treścią książki są wypowiedzi komandosów. Opowiadają oni o akcjach, przygotowaniach do nich, szkoleniu afgańskiej policji, ale nie brak również innych refleksji. Uderzające są liczne odwołania do żołnierzy Armii Krajowej, którzy są patronami jednostki. Specjalsi są pełni uznania dla ich dokonań, porównują ich działania ze swoimi. Na samym końcu zamieszczona jest wypowiedź weterana AK, który przypomina, że po 1945 roku długo trzeba było czekać na uznanie i szacunek dla walczących żołnierzy. W końcu zostali docenieni i wierzy, że jego następcy z Lublińca doczekają się tego samego, mimo niechęci części społeczeństwa do misji. Książka zawiera dużo informacji, na pewno sięgnę po nią jeszcze nie raz. Szczerze polecam, czytało się super. Nie trzeba być fanem tej tematyki, myślę, że nieprzekonani mogą się przyjemnie zaskoczyć :)
Przeglądając Ravelry natrafiłam na super ciekawy szalik klik :)) Double knitting umiem i rozumiem (jak widać nie do końca ;)) , ale te warkocze to jakaś magia chyba :D Zabrałam się za robienie, z tego co miałam na stanie no i rzeczywiście wychodzą różne warkocze po każdej stronie :D Dzierga się wolno, może zdążę przed zimą :).
Serwetka Letnia ma już 8 rzędów. Jeszcze dwa i koniec. Jestem zadowolona, bardzo mi się podoba :))
Pozdrawiam wszystkich :))
Serwetka zjawiskowa. :) Warkocze intrygujące, może trzeba będzie spróbować. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)) Polecam, moim zdaniem wzór jest fajnie i prosto rozpisany :)
UsuńSzaliczek wyglada swietnie i Twoj ma ladniejsze kolorki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -
- Ola
Dziękuję bardzo :) Trochę mnie podniosłaś na duchu, bo nie byłam do końca przekonana do kolorów :))
UsuńSmialo koncz szaliczek, w calosci na pewno bedzie piekniej wygladal :-)
Usuńserweta przepiekna
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńSliczna ta serwetka. Czy robisz ja na jakims specjalnym szydelku. Bardzo delikatna i chyba bardzo pracochlonna. Szalik zapowiada sie super, niestety ja takich rzeczy jeszcze nie rozumie (bo druty u mnie wciaz na etapie raczkowania). Ksiazka chyba tez by mnie zaciekawila. Z drugiej strony to pewnie bardziej meska lektura, ale Twoj opis mnie wciagnal. Pozdrawiam serdecznie. Beata z moda na bio
OdpowiedzUsuńSerwetkę robię czółenkami do frywolitki :) Są też specjalne igły i szydełka do frywolitki, ale nie jestem pewna, czy wszystkie wzory da się na nich zrobić. Szalki na początek jest stanowczo za trudny, gdy się już dobrze zaprzyjaźnisz z drutami to możesz próbować double knitting :) Myślę, że jest to książka dla każdego, sama byłam pozytywnie nastawiona, ale przy czytaniu i tak się przyjemnie zaskoczyłam :D
UsuńPrzepiękna serweta :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńSzalik - obejrzałam wzór - oj łatwy to on nie jest!
OdpowiedzUsuńJak na taki skomplikowany efekt, wzór wydaje mi się zgrabniutki xD Na pewno wcześniej trzeba mieć dobrze przećwiczone double knitting :)
UsuńNigdy nie robilam nic double knitting, wydaje sie skomplikowane... Serwetka peikna. Jka na arzie mam szydelko do frywolitek,a le to co robie nei ndaje sie do pokazania.... ;)
OdpowiedzUsuńTrochę jest, ale jak się już załapie to z górki. Można znaleźć sporo informacji w sieci :) Dziękuję:) A może jesteś dla siebie zbyt surowa ?:D
UsuńTen double knitting wygląda bajecznie! Jestem straszliwie ciekawa, jak się te warkocze rozwiążą ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka ciekawa, taka "męska" ;) Może niekoniecznie dla mnie, ale polecę ją młodszej siostrze, która lubi reportaże, historie prawdziwe i wojenne ;)
Dzięki :) Warkoczy przybywa :D Myślę, że nie jest tak męska, jak się wydaje. Śmiem twierdzić, że jest uniwersalna :D Czytam teraz amerykańską w tych klimatach i ona rzeczywiście jest "męska" i jej na pewno nie będę wszystkim polecać.
UsuńDouble knitting jeszcze przede mną , a serwetka jest niesamowicie piękna, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZachęcam, bardzo fajna technika :) Dziękuję ślicznie i pozdrawiam :))
UsuńJuż teraz serwetka zachwyca.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :))
UsuńSama mam ochotę na double knitting, muszę tylko troszkę poczytać i spróbować. Serwetką to mnie szczujesz strasznie, pieknie Ci wychodzi i co ją widzę to sama nabieram ochoty. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńSuper jest zabawa przy tym :)) Moim marzeniem jest kardigan double knitting w jakieś super wzorki :D Sama jestem z niej zadowolona, a w sumie nie często mi się to zdarza. Skoro jest ochota, to nie ma co się zastanawiać, tylko do dzieła :))
Usuń