środa, 19 listopada 2014

Klasyka gatunku


Czyli ścieg angielski i "Rok 1984". Dwukolorowy ścieg patentowy zawsze mi się podobał, ale wydawał się bardzo trudny. Nawet kiedyś spróbowałam, ale szło kiepsko. Ostatnio napatrzyłam się na cudowności wykonane tym wzorem i postanowiłam spróbować ponownie. W końcu się udało, jednak sposób z narzutami nie jest moim ulubieńcem. Znam sposób na ścieg półpatentowy bez narzutów i miałam nadzieję, że da się tak zrobić dwukolorową brioszkę. Po krótkich poszukiwaniach znalazłam bardzo fajny filmik po polsku: KLIK (Teraz dobrze się przyjrzałam i odkryłam, że to nagranie autorki ABC robótek na drutach ^^). Tym razem poszło jak z płatka, ścieg opanowany. Zrobiłam sobie próbkę i robię warkocze, mam nadzieję opanować też te bardziej fikuśne wzorki :D.

Dwustronny sweter poszedł chwilowo w odstawkę, ale zaczynam sobie o nim przypominać :)

Pozdrawiam!

25 komentarzy:

  1. Ścieg jest przepiękny, a kolory, które wybrałaś, sprawiają, że wygląda jeszcze bardziej zjawiskowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Kolory mi też się podobają, ale niestety włóczki starczy tylko na małą próbkę.

      Usuń
  2. Rzeczywiscie bardzo aldny ten scieg, moze tez bym sprobowala kiedys? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie wykonane dwukolorowe cudo.

    OdpowiedzUsuń
  4. podziwiam, ja jeszcze nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. No wyczyn nie lada jaki! Cudna robótka, chyba bym tego wzoru nie przeskoczyła. Nie ma to jak klasyka, ja chwilowa poległam, ma się rozumieć klasycznie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam spróbować. Sama nie robiłam sobie dużych nadziei, a jednak się udało :D Klasyka to zazwyczaj sama przyjemność, ale nie zawsze mam ją pod ręką :) Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Też sięgam do filmików jak czegoś nie wiem, a opis jest niezrozumiały, czekam na coś w tym wzorze,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dobra rzecz, taki filmik :)) Już zaczęłam szalik z innej włóczki, bo tej niestety mam za mało. A do tego będzie czapka. Tylko nie wiem, czy się wyrobię zanim przyjdą mrozy :D

      Usuń
  7. Nie ma to jak youtube:) Co się chce, to sie znajdzie:) Bardzo ładnie wysżło:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi się podoba wzór zastosowany przez ciebie w tej próbce i nie mogę się na niego napatrzeć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że się podoba :)) Spora w tym zasługa włóczki. Dropsowy Nepal świetnie wygląda w tym wzorze.

      Usuń
  9. Bardzo ładne zestawienie kolorów, podoba mi się. "Rok 1984" bodajże jako lekturę w LO i mam zamiar wrócić do niego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) U mnie niestety nie był, dobrze, że wpadł mi teraz w ręce :))

      Usuń
  10. Ladny ten scieg angielski, dopiero ucze sie na drutach (musze pojsc za tym linkiem dzieki), scieg angielski to jedno prawe jedno lewe? Orwel to rzeczywiscie klasyka, musze wrocic do tej ksiazki, kiedys czytalam ja z przejeciem ;Pozdrawiam serdecznie Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ścieg jest podobny do pojedynczego ściągacza, ale przerabia się go inaczej. Są dwa sposoby. Jeden wymaga narzutów i przerabiania tych narzutów razem z kolejnym oczkiem. Nigdy nie lubiłam tej metody, więc ścieg wykonuję drugim sposobem z oczkami wkłuwanymi. Dla początkującego może się to wydawać całkowicie niejasne, ale po przeczytaniu dokładnego opisu, czy zobaczeniu filmiku powinno być ok ;) Ścieg patentowy jest grubszy, bardziej mięsisty i elastyczny od zwykłego ścigacza :) Pozdrawiam!

      Usuń
  11. Podziwiam, podziwiam.... ja jeszcze się nie odważyłam. Co do lektury... hm ....Orwell nie bardzo się pomylił....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo i zachęcam do odważenia się ;)) Czytając książkę mam silne skojarzenia, ale w ogóle w innym kierunku niż się spodziewałam.

      Usuń
  12. Patentowy znam i lubię, ale dwukolorowego jeszcze nie widziałam.
    Bardzo ciekawy.
    No i trzeba będzie chyba sięgnąć po Orwella. Wszak to nasze życie, choć rok już nie 1984...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwukolorowy jest całkiem efektowny :)) Książka rzeczywiście całkiem trafna.

      Usuń